Zapach pełen kontrastów- Coach New York

 

W aktualnym jesiennym sezonie pojawiła się niezwykle imponująca ilość ciekawych nowości perfumeryjnych. Wybór jest tak ogromny, że wytypowanie najpiękniejszego zapachu jest bardzo trudnym zadaniem. Tak, ta jesień 2016 dość mocno obfituje w udane kompozycje perfum, w których dość często dominują nuty różowego pieprzu oraz róży połączone bazą ze szlachetnym drewnem sandałowym lub kaszmirowym.

 

Dowodem na to jest świeżo wylansowana marka Coach, która całkiem niedawno zaistniała w perfumeriach Sephora oraz Douglas. Po nietypowym i jednocześnie przepięknym flakonie dość ciężko odgadnąć, jaki to zapach skrył się w tej buteleczce ze szkła. Gdybym miała odgadnąć, to celowałabym w jakiś męski pierwiastek perfumeryjny –  coś w stylu J’OSE Eisenberg. Jednak tak nie jest i mamy po raz pierwszy styczność z zapowiedzianym kontrastem.

 

 

 

Coach Eau de Parfum jest wynikiem inspiracji podstawowymi, rdzennymi wartościami i symbolami marki. Stanowi olfaktoryczną interpretację nowoczesnego luksusu zakorzenionego w modnej, miejskiej atmosferze Nowego Jorku. Podobnie jak skórzane akcesoria marki, zapach ten jest ostateczny, ponadczasowy, niepowtarzalny. Zapach pełen kontrastów. 

 

 

Coach Eau de Parfum

Może zacznę od najprostszego słowa, jakim może zdefiniować ten zapach – jest przepiękny. Już na samym wstępie poznajemy, że Coach jest zmysłowy, słodki i niezwykle uwodzicielski. Przez małą chwilę wyczuwam drobne podobieństwo połączenia Flowerbomb – arcydziełem marki Victor & Rolf z najnowszą wersją Miss Dior Blooming Bouquet Christian Dior. Jednak po krótkiej chwili Coach przemienia się w bardziej szyprową nutę wypełnioną jaśminem. Jednak jego tam nie ma, a mimo to dla mnie jest wyczuwalny. I znów pojawia się kolejne skojarzenie –  tym razem kompozycja delikatnie otarła się o skojarzenie z majestatycznym J’adore L’or.

 

Coach to oblicze prawdziwej wyjątkowości pomimo wspomnianych podobieństw. Niezwykłość tego zapachu polega na tym, że zapachy, z którymi skojarzyłam Coach są pewnego rodzaju kontrastem w stosunku do siebie: wibrująca kwiatowa bomba pełna słodkiego karmelu typu Flowerbomb oraz majestatyczna szyprowa woń łudząco przypominająca szlachetne J’adore L’or.

 

Jednego można być pewnym, perfumy Coach mają silną predyspozycję do wzbudzenia reakcji takim pytaniem: Czym tak pięknie pachniesz?

 

 

Zapach Coach na jesień? Jak najbardziej! Na zimę? Ależ oczywiście! Również wiosna jest idealną porą na te perfumy. Jedynie czego mi brakuje to znacznie mocniejszej trwałości. Po trzech godzinach perfumy Coach pachną jedynie tuż przy skórze. Jednak mam nadzieję, że tylko na mnie tak krótko pachną.

 

 

Zapach Coach dostępny jest w obu perfumeriach stacjonarnie oraz online: Sephora FRISCO16 oraz Douglas.

 

Cena 169 zł/30 ml     299 zł/ 50 ml     379 zł/90 ml