Kosmetyki pielęgnacyjne dla cery z rozszerzonymi porami

 

 

Rozszerzone pory to struktura skóry tłustej, mieszanej oraz mieszanej w kierunku tłustej. I choć posiadaczki cer tłustych oraz mieszanych w kierunku tłustej mogą się poszczycić skórą bez zmarszczek znacznie dłużej niż cery suche, to jednak rozszerzone pory potrafią niekiedy jeszcze gorzej postarzeć rysy twarzy niż głębsze zmarszczki. 

 

Patrząc daleko wstecz, moje rozszerzone pory w strefie T, czyli na policzkach, brodzie, nosie oraz czole były kiedyś sporym kompleksem. Aby je ukryć lub nieco zwęzić stosowałam spirytus salicylowy, kamforowy, serum lub bazy pod makijaż o silikonowej konsystencji oraz mocno kryjące podkłady. I to nie zawsze był dobry kierunek. Skóra z wiekiem nie nadążała z produkcją sebum przy stosowaniu toniku, czy maseczki do cery tłustej. Aby uniknąć papierowej skóry, musiałam szukać i wybierać coraz delikatniejsze kosmetyki dla swojej cery. 

 

Widziałam kiedyś jak wygląda cera dojrzała z rozszerzonymi porami i wniosek mój był taki – trzeba mocno zapobiegać i systematycznie zwężać pory oraz nawilżać odpowiednimi kosmetykami, aby utrzymać elastyczność skóry. W innym przypadku, jeśli zbagatelizujemy problem lub udamy, że go nie ma. W późniejszym okresie swojego życia możemy mocno żałować swojego podejścia. Piękny wygląd, to wspaniałe samopoczucie. Warto o tym pamiętać i myśleć strategicznie.

 

 

 

 

Dziś rynek kosmetyczny oferuje ogromny wybór kosmetyków dla pań, które posiadają cerę z rozszerzonymi porami. Można mieć produkty o bardziej inwazyjnym działaniu oraz te o wiele delikatniejsze, przy czym tak samo skuteczne. Kosmetologia w gabinetach estetycznych również ma wiele do zaoferowania: piling kawitacyjny, pilingi medyczne PRX, oczyszczanie wodorowe. Ze wszystkich tych zabiegów chętnie korzystam w moim ulubionym Studio Estetyki Marta Rybarkiewicz. Uwielbiam ich spektakularne działanie!

 

 

Jak zatem wyglądały kiedyś moje rozszerzone pory i w jakim stanie są one teraz? Możecie porównanie podejrzeć na poniższym zdjęciach.

 

 

 

Kosmetyki dla cery z rozszerzonymi porami

To nie są wszystkie kosmetyki, z których regularnie korzystam i, które pomagają mi oczyścić cerę i zwęzić pory. W trakcie pisania tego tekstu postanowiłam podzielić wpis i zamieścić tylko połowę kosmetyków, które stosuję, i z których jestem bardzo zadowolona. Poznajcie moich faworytów.

 

 

Shisiedo Ibuki Smart Filtering Smoother

Tuszująca, lekka i aksamitna formuła działająca jak wygładzający filtr skóry w programie do obróbki zdjęć. To taki półtransparentny puder w płynie, który matuje, delikatnie nawilża i kamufluje rozszerzony pory. Świetny zamiennik bazy pod makijaż.
 

 

 

 

 Dr. JART+ Dermaclear Micro Milk Peeling

Delikatny mikropeeling zainspirowany zabiegami dermatologicznymi przy użyciu mleczka. Zapewnia delikatne złuszczenie naskórka dla głębokiego oczyszczenia porów przy użyciu Kompleksu Peelingującego. Mleczko kokosowe i pantenol dają skórze uczucie ukojenia i nawilżenia. Produkt tworzy głęboko nawilżającą barierę, poprawiającą elastyczność skóry i zapewniającą nawilżenie. Glutation odnawia powierzchnię skóry, wspierając usuwanie martwych komórek naskórka w celu uzyskania jaśniejszego i bardziej równomiernego tonu skóry, sprawiając, że skóra staje się gładka i rozświetlona.

 

To delikatne mleczko o złuszczającym działaniu. Świetnie potęguje działanie oczyszczającej maseczki lub peelingu. Nie podrażnia mojej naczynkowej cery, nie wysusza. W kwestii złuszczania – działa powoli, ale bardzo skutecznie. Bardzo dobrze sobie radzi ze zwężeniem porów na czole. Bardzo dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Stosuję je na wacik dwa razy w tygodniu po wieczornym demakijażu. 

 

 

Estee Lauder Clear Difference Purifying Exfoliating Mask

Maseczka złuszczająca Clear Difference Purifying Exfoliating Mask marki Estee Lauder pozwala na pozbycie się martwego naskórka. Zmiękcza skórę oraz ogranicza widoczność rozszerzonych porów. Działa na dwóch polach: jako kosmetyk złuszczający udoskonala powierzchnię Clear Difference Purifying Exfoliating Mask, jako intensywna kuracja pielęgnacyjna – oczyszcza z substancji toksycznych. Delikatna formuła na bazie glinki obejmuje drobne cząsteczki złuszczające, które usuwają z powierzchni cery martwy naskórek i zmiękczają skórę.

 

To jedna z moich ulubionych maseczek oczyszczających z białą glinką. Clear Difference Purifying Exfoliating Mask jest nie tylko skuteczna przy zwężaniu porów, ale również w ich dogłębnym oczyszczaniu. Jej kremowa konsystencja wraz z delikatnie wyczuwalnymi granulkami złuszczającymi po kilku minutach lekko zastyga, ale nie powoduje przy tym dyskomfortu. Nie towarzyszy temu żadne szczypanie, pieczenie ani tym bardziej swędzenie.

 

Po 15 minutach trzymania jej na skórze, robię delikatny masaż mokrymi dłońmi. Taki zabieg przyczynia się do jeszcze skuteczniejszego efektu oczyszczenia, działa jak miotła. Wszystko z porów zostaje wymiecione, a w końcowym efekcie pory są porządnie zwężone. Cera jest oczyszczona, i co najważniejsze – nie jest przy tym nawet w najmniejszym stopniu przesuszona ani ściągnięta. Zero podrażnienia. Jest gładka i miła w dotyku.

 

Origins Clear Improvement

Clear Improvement Active Charcoal Mask To Clear Pores marki Origins to bardzo mocno działająca na oczyszczanie i zwężanie porów skóry twarzy. To ideał dla cery tłustej z mocno rozszerzonymi porami. Maseczka nieco ściąga skórę, ale na szczęście nie wpływa to na uraz płaszcza lipidowego. Nie przesusza pomimo silnie ściągających składników. To świadczy tylko o jednym – jest mega skuteczna. Jest niesamowicie wydajna, w moim przypadku wystarczy, abym zastosowała ją tylko raz w tygodniu.

 

 

 

Origins Original Skin

Original Skin Retexturing Mask with Rose Clay to świetny wybór dla tych z pań, które nieco obawiają się ściągnięcia skóry podczas nałożenia intensywnie działającej maseczki. Mogą po nią sięgnąć nawet panie z cerą dojrzałą i suchą. Różowa glinka, która jest głównym składnikiem tej maseczki wraz z kojącym działaniem ekstraktu z kwiatów róży stulistnej nie tylko oczyści skórę, zwęzi pory ale również zadziała antyoksydacyjnie wywołane np. promieniem UV, czy dymem papierosowym. Po zmyciu maseczki skóra jest bardzo miła w dotyku. 

Kosmetyki do pielęgnacji marki Origins do kupienia są na wyłączność perfumerii Sephora (klik).

Original Skin Retexturing Mask with Rose Clay ORIGINS

 


I na tym produkcie kończy się 1 część tego tematu. Następny wpis obejmie takie produkty jak: peeling złuszczający Filorga, linię produktów z żywicami tropikalnymi marki Sisley. Będzie też parę słów o toniku oraz żelu do mycia twarzy problematycznej marki Eisenberg. Te kosmetyki również przyczyniły się do aktualnego stanu mojej cery. 

 

I gorąca prośba – jeśli podobał Wam się wpis, to proszę udostępnijcie go dalej na swoim profilu na Fb lub na Pinterest. To będzie dla mnie sygnał, żeby jak najszybciej opublikować drugą część wpisu o kosmetykach dla cery z rozszerzonymi porami.