Golden Cream | Pupa Milano

 

 

Świetlista skóra zatacza coraz większe kręgi i już nie tylko zostawiamy blask na kościach policzkowych, ale również rozświetlamy dekolt, a zwłaszcza obojczyki. Kto odważniejszy sięga po mocno opalizujace rozświetlacze. Panie, które jeszcze nie są przekonane do nadmiernego połysku, a chcą i lubią mieć mieniący się dekolt proponowany jest krem do ciała, który nie tylko zadba o nawilżenie skóry, ale przede wszystkim nada subtelnego złota i podkreśli świeżą opaleniznę. 

 

Włoska marka, Pupa Milano na lato zaproponowała świetny, delikatnie brązujący kosmetyk do ciała, który gwarantuje subtelność i połysk – Golden Cream. Krem nawilża i delikatnie barwi skórę, wyrównując odcień opalenizny i podkreślając ją delikatnym, złotym połyskiem. Delikatna, kremowa konsystencja wzbogacona o masło Shea o właściwościach nawilżających i łagodzących dla miękkiej, gładko wyglądającej skóry. Połączenie olejków ze słodkich migdałów oraz pestek moreli i brzoskwini pomaga utrzymać właściwą elastyczność skóry. Dodatek powłokotwórczych polimerów udoskonala wygląd skóry, a połyskujące mikro-perełki nadają efekt złocistego rozświetlenia.

 

 

Zacznę od najważniejszego – zapach tego kremu jest przecudny. Jest delikatny, otulający, słodki jak waniliowo-śmietankowy budyń. Nie ma nic wspólnego z typowymi kremami brązującymi, czy samoopalaczami. Nie jest to też typowa nuta kwiatu monoi. 

 

Nie jest to krem, który nadaje efekt brązu jak podkład w ciemnym odcieniu. Nadaje bardzo transparentnego efektu, ale potrafi wyrównać koloryt i subtelnie przyciemnić skórę o pół tonu. W sam raz na bardzo blade nogi lub ręce. To jak prezentuje się na dekolcie najbardziej mnie zachwyciło. I właśnie to przekonało mnie do tego, by zabrać ze sobą Golden Cream na wakacje, które lada moment się zaczną. 

 

Wady w nim nie znalazłam, bo ani nie brudzi ubrania ani nie lepi się na skórze. Dostępny jest w sieci perfumerii Douglas. Występuje tylko w pojemności 100 ml i kosztuje 125 zł. Efekt można podglądnąć poniżej na fotkach.