Good for skin.you.all SEPHORA COLLECTION

 

 

Nowe opakowania, nowa, jeszcze większa linia kosmetyków do oczyszczania i pielęgnacji i jeszcze lepszy skład każdego z nich. Takie właśnie założenie pojawiło się w nowym asortymencie Sephory. Good for skin.you.all SEPHORA COLLECTION to całkowicie odnowiona linia produktów do pielęgnacji, które wyprodukowano we Francji. Minimum 90% składników jest pochodzenia naturalnego. I nawet same opakowania są przemyślane pod kątem ekologicznym. 

 

Kilka produktów udało mi się sprawdzić, wysunąć wnioski i wiem już na pewno, że parę z nich zagości u mnie na stałe. Poznajcie, które to kosmetyki. I aby ułatwić nieco rozeznanie, podzieliłam je na kategorie:

 

Oczyszczanie

  • Eau Micellaire Démaquillante – Woda Micelarna o potrójnym działaniu

Woda micelarna o bardzo przyjemnym, delikatnym i skutecznym działaniu posiadająca w swoim składzie cynk oraz aloes. Bardzo dobrze oczyszcza skórę. Oczyszcza, matuje i ma właściwości kojące skórę. Nie wysusza. Następne opakowanie, które kupię będzie na pewno o pojemności 400 ml. Aczkolwiek przyznam, że nawet ta mała, podróżna pojemność wystarczyła mi na 2 tygodnie stosowania. Dostępne pojemności to: 50 ml, 200 ml (39 zł) oraz wspomniane 400 ml (55 zł).

 

  • Clean Skin Gel – Żel do mycia twarzy

Stosuję go codziennie wieczorem po użyciu mojego wycofanego już olejku do demakijażu marki Sephora. Miał mi zastąpić mój olejek, ale niestety nie zajmie jego miejsca. Do mycia twarzy super się nadaje, super oczyszcza, ale do demakijażu oczy już nie za bardzo, a to dlatego, że występuje obawa, że oczy będą po nim nieco piekły. 

 

 I tak jak wspomniałam, jako żel do mycia twarzy razem ze szczoteczką soniczną Foreo spisuje się znakomicie. Oczyszcza i wygładza. Nie przesusza ani nie wpływa na uraz płaszcza lipidowego skóry. W składzie znajdziemy tylko 11 składników, z czego 99% to składniki naturalne m.in.: aloes, czy aminokwasy z melasy buraczanej. Produkt bardzo wydajny jak na pojemność 125 ml. 

 

 

 

 

Do zadań specjalnych

  • Glow Peel Pads – Płatki peelingujące

Płatki te poleciła mi konsultantka w perfumerii opisując ich bardzo dobre działanie. Wspomniała również, że płatki te choć delikatne są dla skóry, bo nie podrażniają, to jednocześnie potrafią być mocne w działaniu i najlepsze w nich jest to, że pozostawiają po sobie taki efekt glow związany z oczyszczaniem skóry. To mnie przekonało do kupienia od razu większego pakietu, czyli 60 sztuk w jednym opakowaniu. Czy myliła się w opisie? Ależ skąd! W 100% wszystko się zgadzało. 

 

W jaki sposób je używam? To intuicyjnie proste, na oczyszczoną skórę i po przemyciu jej wodą micelarną Sephory biorę jeden płatek i masuje nim skórę zaczynając od powierzchni skóry, która bardziej tego wymaga, czyli w strefie T. Masaż płatkiem wykonuję zaledwie w 15-20 sekund. Nie zmywam wodą. I gotowe. Cera czysta, gładka i wygląda zdrowo.

 

 

 

  • Masque Stick – Maseczka w sztyfcie

To jest HIT! Uwielbiam za super działanie, mega przyjemność z aplikowania, za konsystencję i szybkie rezultaty. Po prostu genialny produkt! I łatwo się zmywa. Pierwszym wyborem była ta oczyszczająca ze spiruliną i z największą przyjemnością wypróbuje wszystkie, jakie oferuje Sephora, czyli matującą z bambusem, złuszczającą z węglem oraz nawilżającą z arbuzem. 

 

 

Nawilżanie

  • Super Serum Eclat C+E – Serum do twarzy z witaminami C i E

Bardzo przyjemnie serum o konsystencji wodno-żelowej. Bardzo ładnie się wchłania w skórę pozostawiając ją delikatnie napiętą i nawilżoną.  Zawiera w sobie koktajl witamin C i E oraz naturalne peptydy pochodzące z algi morskiej. Jest super pod makijaż. Warto poczytać również opinie pod samym produktem na stronie Sephora.pl (klik).

 

  • Creme Nuit Tenseur – Krem na noc

To odżywczy krem na noc o działaniu wygładzającym i odżywczym. Zawiera kwasy owocowe, które mają za zadanie rozświetlić skórę, wygładzić oraz delikatnie złuszczyć. Krem na bardzo przyjemną konsystencję, ale z uwagi na krótki czas stosowania nie mam jeszcze głębiej wysuniętych wniosków odnośnie tego kremu. 

 

 

I to by było na tyle. Miałyście już okazję stosować któryś z nowych produktów Sephory? Macie swoje hity?