I już ostatnia odsłona aplikacji nowej wersji cienia do powiek, którego można znaleźć u Christiana Diora – tym razem na mokro.
Najwygodniej mi było nałożyć cień mokrym palcem. Podczas nabierania kosmetyku, cień zmieniał swoją konsystencję w kremową, dokładnie w taką, jakbym nabierała tego z Shiseido Shimmering Cream. Malowanie powieki jest dziecinnie proste, nawet nie potrzebowałam pędzla w celu poprawek. Kolor jest bardziej nasycony i pięknie błyszczy, niż jak nakładałam go „na sucho”.
cały makijaż |
Niestety kolor po 5 godzinach traci na swojej intensywności (tak jak w przypadku nakładania metodą na sucho) i zbiera się w załamaniach, ale widać to tylko jedynie wtedy, kiedy mamy spuszczony wzrok 🙂 Wzdłuż linii rzęs wygląda tak samo od rana do wieczora.
Nadal z bazą jeszcze go nie próbowałam.
I tak reasumując na sam koniec : nowe cienie Diora najlepiej nakładać na mokro, wtedy efekt na pewno Was mile zaskoczy:)