Listopad był dla mnie strasznie traumatycznym miesiącem. Dopadła mnie rwa barkowa i musiałam brać bardzo silne leki przeciwbólowe – Diclofenak. Skutkiem ubocznym 2 tygodniowego leczenia tymi tabletkami, była strata połowy włosów. Paznokcie miały zahamowany wzrost, a i rzęsy potrafiły mi wypadać częściej niż zwykle. Cały listopad i grudzień to był niezahamowany proces tracenia włosów, mimo, że diklofenak był brany tylko w listopadzie. Przez cały styczeń liczyłam na to, że włosy same dojdą do porządku i zaczną ładnie odrastać. Jednak nic się takiego nie działo. Było coraz gorzej, trudności w układaniu, oklapnięte, wysuszone końcówki, nawet fryzjer po ścięciu marnych końcówek zaproponował zagęszczanie, naprawdę mając dobre intencje.
Włosy
Od początku lutego zaczęłam regularnie stosować do włosów Koncentrat przeciw wypadaniu włosów z biokompleksem kotwiczącym włosy firmy Radical MED. Tak jak producent zaleca – 3 razy w tygodniu. Okres poprawy i to genialnej poprawy zauważyłam po 4 tygodniach. Włosy się pięknie zagęściły, na szczotce zostaje ich coraz mniej. Stały się podatniejsze na układanie i są grubsze. Czuję na głowie, że jest ich po prostu więcej :)Płyn (kilka kropel) nakłada się najlepiej zaraz po umyciu na mokre włosy i następnie wmasowuje w skórę głowy. Produktu jest 100 ml, i zauważam niesamowitą wydajność, a cena jak najbardziej przychylna ok. 20 zł. w internetowej aptece.
Oprócz tego koncentratu używam również Aktywne serum ziołowe na porost włosów 7 ziół z Apteczki Babci Agaffi 2 razy w tygodniu na suche włosy. Bardzo interesujący skład, o którym możecie przeczytać TUTAJ. I cena również bardzo dobra – za 150 ml preparatu zapłacimy ok 16-20 zł.
Za połysk i miękkość odpowiedzialne są kosmetyki Fitokosmetik ( to te opakowania z nazwą MACKA). Przy pierwszym już użyciu włosy dostały takiego nawilżenia, jaki można zawsze zauważyć po wizycie u fryzjera, który stosuje cały rytuał odżywczych specyfików. Miękkie, błyszczące. Nie mogłam uwierzyć, że moje włosy tak się odwdzięczą za tą maskę.
Olejek L’oreal ABSOLUT REPAIR Lipidium stosuję bardzo sporadycznie, głównie służy mi do układania włosów. Jedną porcję wgniatam w końcówki i po 5 minutach bardzo pięknie błyszczą i są nawilżone. Nie obciąża włosów, ani nie wysusza. Bardzo wydajny produkt i przyjemnie pachnie.
Paznokcie
Kiedyś miałam potworny problem z zapuszczeniem. Łamały się tak często, że zastanwiałam się jak to możliwe, skoro były ta krótkie. Wymarzoną długość mogłam tylko osiągnąć za pomocą tipsów. Ale jak dobrze wiecie, tipsy to żadne rozwiązanie, to dramat dla paznokci!
Na szczęście problem został zażegnany odkąd zaczełam używać odżywki MicroCell2000 Nail Reapir. Kiedyś dostępna w Douglas, dziś zakup jej graniczy ze szczęściem. Za to w niemieckich Rossmanach dostępna na wyciągnięcie ręki i w dodatku tańsza, tam kosztuje 12 euro. Nie ma dla mnie lepszej, pomimo, że w składzie znajdziemy formaldehyd. Mi ten składnik nie szkodzi, baa, nawet bardzo dobrze służy. Nie mam po niej żadnych problemów z paznokciami. Rosną jak szalone i są mocne jak tipsy. Jedynie czasami na końcówkach się rozdwajają, ale szybkie spiłowanie i po mankamencie. Używam jej 1-2 raz w tygodniu.
Kolejnym moim odkryciem jest odżywka – nazwijmy ją PETARDĄ – bo ma w składzie aż 4,5 %formaldehydu, to ta z czerwoną nakrętką, marki Mavala odżywka NAIL HARDENER. Do kupienia od niedawna w Douglasie. Wg zaleceń producenta płyn najlepiej nakładać na same końcówki paznokci – dzięki tej odżywce problem z rozdwajaniem zniknął i zyskałam większą odporność na uszkodzenia. Kto nie ma problemu z formaldehydem, bardzo polecam ten produkt. Jest go tylko 5 ml, ale producent zapewnia, że spokojnie ta ilość starczy na rok czasu używania. Kosztuje 65 zł.
Odżywkę Regenerum nie zaliczyłabym do spektakularnych. Ot dobry produkt do nawilżenia płytki paznokcia. Otrzymałam go w pudełku GlossyBox. Po zdenkowaniu produktu na pewno jej nie kupię.
7 in 1 SAVIOUR od L’oreal to dobry produkt jako baza nadający ładny kolor na paznokciach. Nie zauważyłam, żeby paznokcie po niej stawały się twardsze, czy żeby szybciej rosły. Lubię ją nakładać zaraz na MicroCell 2000. Podobnie jest z odżywkami Eveline Natychmiast Bielsze i Piękniejsze Paznokcie oraz Nail TEKiem Foundation Extra. Świetnie spełniają się w roli baz wyrównujących płytkę.
Produktu do skórek Sally Hansen INSTANT CUTICLE REMOVER nie trzeba chyba zachwalać. Produkt dobrze znany i lubiany 🙂
Rzęsy
Zawsze omijałam szerokim łukiem pielęgnację rzęs. Tę marki Clarena – Eyelash Booster XXL stosuję dopiero od niedawna. Po zakończonej kuracji podzielę się spostrzeżeniami, mam nadzieję, że pozytywnymi.
Gdybym miała Wam polecić, co najbardziej z tych wszystkich produktów WARTO kupić, postawiłabym na te:
MACKA – RADICAL MED – MICROCELL 2000 Nail Repair oraz MAVALA Nail Hardener