Instant Review vol.1

 

Na początku tytuł posta miał brzmieć typowo klasycznie, czyli Projekt #Denko, ale po bliższym zapoznaniu się z ideą – KLIK oraz KLIKstwierdziłam, że takich postów u mnie nie będzie, choć występuje ten sam wspólny mianownik –  zużycie kosmetyku. Jednak nie dążę do minimalizmu, lubię kupować i mieć 4 balsamy, 5 „schomikowanych” żeli pod prysznic, kilka szamponów do włosów i miliona innych produktów. Dlatego wymyśliłam nowo brzmiący post – INSTANT REVIEW, czyli jak sama nazwa wskazuje, będą to szybkie i  krótkie recenzje zużytych kosmetyków. Zaczynamy serię 🙂



Denko
Balsam rokitnikowy do włosów suchych i normalnych Intensywne nawilżenie marki Natura #Siberica Professional to bardzo dobry produkt, włosy są nawilżone, miękkie i bardzo wygładzone jak po użyciu prostownicy. Jednak jego zapachu bardzo nie lubię, i dlatego nie powtórzę zakupu ponownie. Cena 20,7 zł za 400 ml. Starczył mi na 2 miesiące codziennego stosowania.

Denko
Te dwa produkty odkryłam w pudełkach #BeGLOSSY #Bioliq Krem nawilżający pod oczy z wyciągiem z Orchidei Purpurowej przeznaczony do wieku 25+ sprawdził się u mnie doskonale. Jego funkcją było nawilżenie i kojenie skóry, i w tej roli sprawdził się rewelacyjnie. Żadnych podrażnień, zero wysuszenia tylko obietnica ukojonej i nawilżonej skóry i tak też działał. Produkt na piątkę z plusem. Cena niesamowicie przystępna ok. 10 zł za 15 ml. Zużyłam w dwa miesiące.

Z kremu pod oczy #YASUMI nie byłam zadowolona. Momentalnie się wchłaniał nie dając żadnego efektu nawilżenia. Właściwie po użyciu skóra wyglądała tak samo jak przed użyciem. Próbka 5 ml.
Janssen Cosmetics
Exfoliator z kwasami owocowymi  #JANSSEN COSMETICS to już kolejne opakowanie produktu, które zużyłam, i które mam w planie ponownie kupić, bo sprawdza się rewelacyjnie. Nie znam lepszego produktu, który tak świetnie odblokowuje zatkane ujścia gruczołów łojowych jak ten. Po zaaplikowaniu czuć delikatne szczypanie, co nie powinno dziwić, ponieważ jest to produkt zawierający kompleks kwasów: glikolowego (trzcina cukrowa), jabłkowego, winowego i cytrynowego. Przyspiesza gojenie zmian trądzikowych i ze wszelkimi podskórnymi grudkami radzi sobie rewelacyjnie. Produkt zawiera 30 ml żelu i starcza mi na 3 miesiące. Cena od 90-100 zł.

Aktywne serum ziołowe na porost włosów słynnej Apteczki Babci Agafii używałam na przemian z koncentratem Radical Med. Kiedy odstawiłam Radical i zaczęłam używać samo serum, przestałam widzieć efekty przyspieszające wzrost włosów. Znów zaczęły wypadać. Jednym plusem jest forma aplikowania kosmetyku za pomocą spreju i nie trzeba mieć wilgotnych włosów, aby jej użyć. Pomimo świetnego składu kosmetyk nie sprawdził się. Cena za 150 ml 16, 30 zł

Denko

Kolejny produkt, który się nie sprawdził to peeling do ciała Bania Agaffi – Brzozowy Scrub do ciała Głębokie delikatne oczyszczanie. Produkt zużyłam  w ciągu trzech kąpieli. Za każdym razem nie odnotowałam żadnego efektu peelingującego. Na szczęście kosmetyk nie kosztował zbyt wiele – 6,89 zł za 100 ml. Ciekawa jestem, czy znajda się osoby z innym zdaniem 🙂

Organique
Kocham markę #ORGANIQUE ! Kocham ich produkty do ciała! Ogromną przyjemność z używania sprawiły mi kosmetyki na powyższym zdjęciu – Korzenne masło oraz peeling do ciała. Cudowny zapach, długotrwały aromat jaki towarzyszył na skórze długo po aplikacji i właściwości pielęgnacyjne – #FENOMEN! Oba po 54,90 zł

Z całego dzisiejszego zbioru, tylko 3 produkty będą gościły na stałe – to oczywiście wspomniane kosmetyki do ciała marki Organique oraz exfoliator marki Janssen Cosmetics. Z resztą się żegnam na zawsze 🙂