Z recenzją tego podkładu chciałam się wstrzymać, aż do momentu, kiedy całkowicie wygoi mi się cera. Dwa tygodnie temu poddałam się peelingowi #TCA, a w poprzednim zamykałam laserowo naczynka na policzkach. Nie wyglądałam za ciekawie, a do ludzi trzeba było wyjść i ich nie wystraszyć. Na szczęście pierwsze przerażające skutki tego peelingu mam już za sobą. Ale wierzcie mi, nie wyglądałam po zabiegu imponująco. Trzeba było sprytnie ukryć strupy i łuszczącą się skórę.
Tylko on pokonał tak wysoką postawioną poprzeczkę – Total Radiance Fondation z gamy pielęgnacyjnej Future Solution LX marki Shiseido*. Używałam go już znacznie wcześniej, kiedy cera była w dobrym, oraz bardzo dobrym stanie, ale nie widziałam wtedy jego mocy.
Gdybym pokazała go wcześniej, zanim dokonałam tych zabiegów, to nie zobaczylibyście jego potencjału. To była idealna chwila na sprawdzenie jego możliwości. Problemy do zakrycia były takie: zaczerwienia po laserze, strupy, łuszcząca się skóra i cała opuchnięta twarz – TOTAL RADIANCE sprawdził się DOSKONALE!
Jego poziom krycia przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Dzisiaj pozostał mi niewielki obrzęk i zaczerwienione miejsca po elektrokoagulacji. Wszystko ładnie ukrył, nawet łuszczącą się skórę dał radę przykryć. Dlatego bardzo polecam go osobom, które korzystają z usług medycyny estetycznej, bo ten podkład cudownie upiększa, zanim nasza skóra na twarzy przejdzie okres rekonwalescencji i objawi nam swoje piękno.
Podkład nadaje wypoczętego wyrazu twarzy jak po 7 dniowym okresie zabiegów Spa. Kamufluje pory, zakrywa przebarwienia, nie obciąża skóry oraz chroni przed promieniami UVA i UVB filtrem 15 SPF. Rewelacyjnie spisuje się jako korektor pod oczy, zwłaszcza w miejscu zasinienia – uwielbiam go tam nakładać.
Marka Shisiedo ograniczyła wybór odcieni do dwóch – I 20 ( Natural Light IVORY) oraz O 40 ( Natural Fair OCHRE). Uważam, że przedstawiona kolorystyka jest wystarczająca i większego wyboru nie było potrzeby wprowadzać.
Jest to również idealny wybór dla kobiet, którym zdarza się rano nie nałożyć pielęgnacji. Otóż sam podkład ma składniki pielęgnacyjne, które znajdziemy w luksusowej linii Premium Future Solution LX.
Total Radiance jest konsystencji kremowej i bardzo gęsty, świetnie nakłada się go gąbką Beauty Blender, lub palcami z odrobiną kremu. Jego trwałość jest znakomita – trwa cały dzień.
Czy posiada on jakiś minus? Owszem. Kiedy nałożę go za dużo, moja cera po 3 godzinach zaczyna produkować sporą ilość sebum. Problem ten jednak nie jest trudny do przeskoczenia, bo nadmiar bardzo łatwo odcisnąć chusteczką i zapominamy o temacie. Podkład trwa nadal, aż do samego wieczora. W przypadku nałożenia go cieńszą warstwą, problem z produkcją sebum pojawia się znacznie później, czyli po ok. 5 godz.
Cena za 30 ml to koszt 339 zł / 271,2 zł po rabacie 20%.
Poniżej zdjęcie PRZED i w pełnym makijażu ( podkład przypudrowałam meteorytami Guerlain)
* Mam również dla Was mały bonus w postaci informacji, co oznacza słowo SHISEIDO odpowiedź znajduje się poniżej 🙂