Torebek i butów nigdy dość? A jakże! Tak do niedawna wyglądało moje przekonanie, dziś z pełnym przekonaniem wpisuję na tę listę kolejne dwie mega istotne rzeczy, mianowicie perfumy i pomadki, zwłaszcza te (z) Sephory. Wystarczy przejść się do perfumerii i podejść do standu z pomadkami Lip Stain Cream, które występują w dwóch wersjach – matowych i metalicznych. Oczopląs i zachwyt jednocześnie gwarantowany.
A niech tylko konsultantka w naszej obecności otworzy szufladę, która obfituje w te o to pomadki. Wiecie, jaki to wspaniały widok? Ten wybór, te wszystkie kolorki, te wspaniałe odcienie. I jak tu jednej lub dwóch nie kupić? Mnie się udało przejść obojętnie i nawet w chwili domykającej się szuflady krzyknęłam z przejęcia „…a ta czerwień?” Tak, w ten sposób wyłoniłam przepiękną czerwień pomadki Strawberry Kissed #03 mając już w ręku ze 4 inne odcienie w oszałamiających kolorach.
Lip Stain Cream marki Sephora to płynna pomadka w intensywnie nasyconym kolorze pięknie wyglądają na ustach o spektakularnej trwałości – tak najkrócej i rzeczowo wygląda opis przedstawianych szminek. Dostępnych kolorów jest po prostu mnóstwo! Każda kobieta wybierze dla siebie ten najbardziej pożądny kolor do swojej karnacji i makijażu. Wybór jest przeogromny.
W mojej kolekcji znalazło się 10 imponujących kolorów – nudziak matoye i metaliczny, iskrzący koralowy, barbie róż, dla odmiany chłodny brudny róż, jagódka, oszałamiająca czerwień, a nawet długo poszukiwany brąz w metalicznym odcieniu.
Cena również bywa przystępna, zwłaszcza w okresie wyprzedaży można było dorwać pomadkę Lip Stain Cream za 11,90 zł. Standardowo i bez rabatu kosztują 39 zł za 5 ml produktu.
Aplikacja
Metaliczne odcienie nakładam standardowo przy użyciu aplikatora na całą powierzechnię ust, z kolei te matowe aplikuję nieco inaczej. Otóż nakładam odrobinę pomadki i wklepują ją na całą powierzchnię ust przy pomocą palca wskazującego. W ten sposób usta nie wydają się być suche tylko uzyskują satynowe wykończenie.
A tak poniżej prezentują się moje ulubione pomadki.
#69, #06
#13, #16
#03
#58