Przyznam szczerze, że niespecjalnie spieszyło mi się z pokazaniem zawartości najnowszego Sephora Box. Po raz pierwszy, po obejrzeniu zawartości miałam więcej niż mieszane uczucia. Aczkolwiek do totalnego rozczarowania było jeszcze daleko. Całe szczęście.
W pudełku znalazły się – moim zdaniem – 2 ciekawe produkty, 4 inne z kolei na pewno znajdą zastosowanie w podróży. Zatem przechodząc do szczegółów, co znalazło się w Sephora Box? O to produkty:
Sephora Box – luty 2019
- Belif Aqua Mask -maseczka do twarzy 10 ml,
- Glov Quick Treat – mini chusteczka do szybkich korekt w makijażu,
- Beauty Bleder – tyci gąbeczka do makijażu twarzy,
- Dr Irena Eris – Authority krem do twarzy 10 ml,
- Rituals – krem do ciała The Ritual of Sakura 10 ml,
- Erborian CC Creme 5ml,
- Givenchy Le Rose Perfecto – mini pomadka upiększająca w odcieniu #202,
- Anastasia Lip Gloss 2 g – błyszczyk w odcieniu Toffee,
- Sephora Rouge Cream – mini pomadka w czerwonym kolorze #R04,
- Sephora puder do wykończenia makijażu 1 g,
- Sephora mleczko do demakijażu 25 ml
Razem 11 sztuk. Jak widać na załączonej liście oraz na zdjęciach, mamy lekką przewagę kosmetyków do pielęgnacji. Szkoda, że zabrakło maskary, czy też zapachu. Zwłaszcza, że w ostatnim okresie pojawiło się mnóstwo nowych, pięknych perfum jak np. Chloe Nomade.
Który to produkty uznałam za bardziej ciekawy? Mianowicie Le Rose Perfecto z Givenchy. Mam pełnowartościowe opakowanie i przyznam, że ta szminka jest po prostu doskonała. Pięknie nabłyszcza usta soczystym kolorem, konsystencja jest jak masełko, wspaniale pielęgnuje. Sztos! Druga rzecz, którą na pewno nie raz użyję to mini ściereczka do drobnych korekt makijażu. Bardzo dobra, ekonomiczna alternatywa do wacików.
Podsumowanie
Myślałam, że ten Sephora Box będzie taki w stylu z okazji Dnia Kobiet. No cóż, tak się nie stało. Chyba na drugi raz dwa razy się zastanowię, czy warto kupić kosmetyki, żeby dostać Sephora Box. A jakie są Wasze spostrzeżenia?
Ogólna ocena 4/10
Zakupy
A co kupiłam przy okazji? Upatrzoną dużo wcześniej paletkę BECCA Made with Love By Khloé, Sephora Balsam podkreślający kolor ust (już go zgubiłam) oraz Kojący żel z orzechem kokosowym z marki Too Cool for School.