WELEDA Skin Food

 

 

WELEDA to kosmetyczna marka kosmetyków bazująca na naturalnych składnikach pochodzenia organicznego. Istnieje na rynku kosmetycznym od prawie 100 lat. Dokładnie za rok marka będzie obchodzić setny jubileusz swojego istnienia. To ogromny powód do radości nie tylko dla firmy WELEDA, ale również dla tych, co od lat ufają marce. 

 

Jest jeszcze jeden powód, dla którego postanowiłam napisać o marce WELEDA. Otóż w ostanim czasie parę osób, w tym nowo poznani, spytali mnie jakie kosmetyki mogłabym im polecić, głównie takie, które zawierają jak najwięcej składników pochodzenia naturalnego. Wtedy właśnie proponuję przyjrzeć się asortymentowi WELEDA, która jest dostępna w drogeriach HEBE, co oznacza, że w Polsce nie mamy problemu z jej dostępem. Nie trzeba jej szukać w zagranicznych drogeriach i niemieckich aptekach. 

 

Asortyment marki WELEDA nie jest ogromny i szeroki, ale też nie można powiedzieć, że oferuje zbyt ubogi wybór. Każda i każdy z nas znajdzie coś dla siebie – kobiety w ciąży, mamy dla swoich pociech, panie i panowie z cerą suchą i bardzo suchą, zwolennicy kosmetyków organicznych, a także sympatycy bio produktów. 

 

 

Największy HIT marki WELEDA

Największym hitem marki WELEDA jest gama produktów do skóry suchej o nazwie Skin Food. Już pomijam fakt, że zachwycone są nimi takie celebrytki jak Vicotria Beckham, czy Julia Roberts, bo to znacznie mniej istotne niż to, że sąt to kosmetyki, które mają fantastyczny skład oparty na certyfikowanych bio produktach pochodzenia organicznego. Bez żadnego udziału sztucznych dodatków, barwników, konserwantów ani surowców pochodzących z olejów mineralnych.

 

Skin Food to super nawilżające kremy dla każdego. I co najważniejsze, jak każdy produkt marki Weleda, kosmetyki te powstały w zgodzie z etycznym pozyskiwanie surowców z szacunkiem dla ludzi i bioróżnorodności. A teraz najważniejsze! WELEDA nie testuje na zwierzętach. I chwała im za to!

 

 

A jakie składniki odżywcze zawiera gama produktów Skin Food?

  • ekstrakt w kwiatów rumianku – często stosowany w połączeniu z ekstraktem z nagietka, wspaniale łagodzi podrażnioną skórę wrażliwą,
  • ekstrakt z liści organicznego rozmarynu – działa tonizująco, wspomaga procesy regeneracyjne skóry zmęczonej i bladej, 
  • olej słonecznikowy – lekki, łagodny olej roślinny, bogaty w przeciwutleniacze i wiatmeinę E. Nie zostawia tłustej warstwy na skórze, łatwo się rozprowadza i jest dobrym nośniekiem składników aktywnych, 
  • wosk pszczeli – przyjazny dla skóry składnik stosowany jest głównie jako czynnik emulgujący i poprawiający konsystencję. Wosk pszczeli chroni skórę przed wysuszeniem, 
  • ekstrakt z kwiatów fiołka  trójbarwnego – łagodzi i nawilża,
  • ekstrakt z kwiatów biodynamicznego nagietka – wspomaga procesy regeneracyjjne skóry. Bogaty jest w karotenoidy, flawonoidy i olejki eteryczne. 

 

 

Skin Food w wersji bogato odżywczej oraz o lżejszej konsystencji

Marka Weleda oferuje dwie wersje swojego kultowego kremu z gamy Skin Food. Pierwszy z nich dedykowany jest skórze bardzo suchej i suchej o preferencjach bogato-odżywczych składników i bardzo treściwej konsystencji. Z kolei drugi – Skin Food Light, to jak nazwa sugeruje, świetnie nada się dla tych osób, co chętniej sięgają o mocno nawilżające kremy, ale o dużo lżejszej formule, która szybciej się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Mamy też do wybory dwie pojemności – 75 ml oraz 30 ml.

 

Mam oba te produkty i zdecydowanie częściej sięgam po ten w lżejszej formule. Skin Food Light to krem, który jest nie tylko moim nieodzownym elementem do ratowania przesuszonej skóry na łokciach i dłoniach, ale także ulubionym kremem na noc. Lubię go za skuteczne nawilżanie i za przyjemny zapach. To produkt i marka, której możemy zaufać zawsze i wszędzie, a także każdemu polecić.