Phyto-Teint Nude SISLEY

 

 

Wyobraźmy sobie podkład, który swoją delikatną konsystencją otula skórę jak delikatna woalka czyniąc ją nieskazitelną. Podkład, który rozpieszcza skórę składnikami pielęgnacyjnymi niczym booster witamin. Podkład, który pozostaje niewidoczny, a wraz z nim –  niewidoczne stają się rozszerzone pory, wszelkie zaczerwienienia oraz mniejsze linie mimiczne skóry twarzy.

 

Piękne jest to, że taki produkt istnieje. I to całe wyobrażenie, które opisałam można odczuć na własnej skórze. Tą nieskazitelność na skórze czyni podkład marki SISLEY PARIS – Phyto-Teint Nude. Podkład, który stapia się ze skórą nadając efekt gołej skóry, a jednocześnie piękniejszej, młodszej. Jestem nim totalnie oczarowana! Co dokładnie mnie w nim zachwyca? Nie składa się na to jeden, ani dwa czynniki. Odkryłam w nim ogromną ilość zalet i ani jednej wady. Co więc takiego kryje w sobie najnowszy podkład marki Sisley? Już tłumaczę. 

 

 

Podkład Phyto-Teint Nude to efekt i wynik doskonałości

Żaden typ skóry nie lubi kosmetyków, które w mniejszym lub większym stopniu obciążają skórę. Skutkiem tego może być zapchanie gruczołów, co prowadzi do pojawienia się niedoskonałości na skórze. Tak jest w przypadku skóry mieszanej i tłustej, a mając cerę suchą – podkład, który obciąża skórę prowadzi do jej nadmiernego wysuszenia, braku elastyczności, co w konekwencji do jej zwiotczenia. Lekka konsystencja to wybawienie dla makijażu twarzy. Już nie trzeba nie obawiać, jak niektórzy mają to wpojone, że makijaż niszczy skórę. Phyto-Teint Nude to lekka konsystencja i przede wszystkim, oprócz upiększenia, zapewnienie skórze dobrobytu gamy składników odżywczych. O tym będzie za chwilę. 

 

Delikatna konsystencja to nie wszystko, oprócz tego w parze idzie doskonały poziom nawilżenia. I to przez cały dzień noszenia podkładu. Po kilku tygodniach stosowania Phyto-Teint Nude ani razu nie odnotowałam jakiegokolwiek przesuszonego miejsca. Tak więc, jak producent zapewnił, tak też jest – skóra twarzy każdym dniem jest faktycznie piękniejsza, witalna. 

 

Przy tak lekkiej konsystencji i świetnym poziomie nawilżenia skóra jest gładka, wręcz perfekcyjna. To fenomen, że tak delikatny podkład o wodnej konsystencji z łatwością ukrywa widoczność rozszerzonych porów na policzkach i nosie.

Phyto-Teint Nude przepięknie stapia się ze skórą pozostawiając ją na koniec delikatnie mokrą. I na tym etapie można już zakończyć makijaż twarzy, po kilku minutach skóra uzyska delikatny efekt matu. Dla mniej cierpliwych i tych przyzwyczajonych do pudru polecam kupić kosmetyk tej samej marki – Phyto-Poudre Compacte. Bez dwóch zdań to najlepszy puder w kompakcie zapewniający kilkugodzinny mat bez grama widocznej warstwy pudru. Majstersztyk!

Nie byłabym sobą, gdyby w mojej kosmetyczce nie znalazły się 3 odcienie tego pudru – Rosy, Sandy i Bronze. 

 

 

 

 

 

Pigmentacja, krycie

Podkład Phyto-Teint Nude to połączenie dobrze zbalansowanej formuły pomiędzy wodnistą konsystencja a poziomem pigmentacji podkładu. Nie jest to typ korektora, gdzie jedna kropelka wystarcza na całą powierzchnię skóry twarzy. Osobiście mam złe doświadczenia z tego typu podkładami, gdzie przy właśnie takiej intensywaności w późniejszym czasie miałam problem z przesuszonymi partami skóry. W przypadku Phyto-Teint Nude ten balans jest idealny. Krycie można stopniować. Podkład przy kolejnej warstwie pozostaje wciąż niewidoczny i pięknie wtapia się w skórę kryjąc niedoskonałości  i zaczerwienienia.

 

 

Wybór odcieni Phyto-Teint Nude

Phyto-Teint Nude to 12 odcieni, 3 tony (Chłodny, Neutralny, Ciepły), 8 poziomów intensywności, które pasują do szerokiej gamy odcieni skóry. Wszystkie kolorki znajdziecie w butiku Sisley na stronie sisley-paris.com  

 

Poniżej na kolażu zdjęć po prawej, odcienie: 00N pearl, 1W cream, 2N Ivory Beige. 

 

 

 

Mój ulubiony odcień to 2N Ivory Beige, piękny słoneczny beż.

*sam podkład, bez grama pudru

 

Formuła, składniki pielęgnacyjne Phyto-Teint Nude SISLEY

Lekka formuła opracowana przez Laboratoria Sisley Paris zawiera:

  • kompleks Hydro-Booster zawierający Kwas Hialuronowy i Konjac, który zatrzymuje wodę już obecną w naskórku,
  • kompleks Aqua-Lock, który przyciąga wodę ze środowiska dzięki ekstraktom z Mięty Wodnej oraz cukrom pochodzenia roślinnego. Skóra staje się nawilżona na powierzchni, z wyraźnym efektem wypełnienia. Z biegiem czasu efekt jest wzmacniany przez kompleks ,,Vita-Light”, pielęgnacyjny koktajl, który pomaga ożywić skórę,
  • stworzona na bazie ekstraktu z Kiwi – bogatego w minerały i witaminy, które poprawiają jakość skóry – oraz ekstraktu z Aceroli, który zawiera organiczne kwasy wzmacniające blask.

 

Transparentne, wygładzające mikrocząsteczki z efektem „blur” rozpraszają światło i działają w połączeniu z pokrytym drobinkami talkiem oraz żelem hektorytowym, które wygładzają skórę i tuszują niedoskonałości. Kryształki miki odbijają światło, zapewniając naturalny efekt blasku. Powlekane pigmenty i składniki lipofilne odpowiadają za delikatny efekt kryjący, naturalną korektę niedoskonałości oraz trwałość makijażu.

 

 

 

Makijaż

Poniżej tak prezentuje się mój codzienny makijaż. Użyte kosmetyki: podkład Phyto-Teint Nude 2N Sisley, puder Phyto-Poudre Compacte #Rosy i #Sandy, róż rozświetlający Ssiely L’orchidée Corail 3, na ustach Phyto-Lip Twist #2.  

 

 

 

*bez podkładu i z makijażem z użyciem kosmetyków Sisley Paris

 

Podsumowując wszystkie zalety podkładu Phyto-Teint Nude to bez wątpienia można wymienić: nawilżenie i zapewnienie witalności skórze, świetnie dobrane składniki pielęgnujące, efekt blur, efekt nagiej skóry, lekkość, niewyczuwalność na skórze, podkład nie obciąża, skóra swobodnie oddycha, nie zatyka porów, wyrównuje koloryt, poziom krycia można intensyfikować zależnie od potrzeb, świetnie się trzyma na skórze w ciagu dnia, jest niesamowicie wydajny, wygląda przepięknie na twarzy. Czyli? Marka Sisley Paris stworzyła najlepszy podkład na świecie!