Marc Jacobs Beauty – Highliner #(Stone)Fox #Jazz(berry)

 

Jeśli znamy swoje oczekiwania, łatwiej nam osiągnąć cel. Gdy oczekujemy od kredki fantastycznej trwałości, świetnej pigmentacji i odjazdowych kolorów to CEL znajduje się w kolorówce Marca Jacobsa.


Nie tylko łatwa aplikacja jest plusem tych żelowych kredek. Podoba mi się również to, że oszczędzamy czas na temperowanie, otóż rysik jest wykręcany i potrzeba posiadania temperówki znika. Wykonana kreska ma bardzo intensywny kolor, i jest „nie do zdarcia”. W ciągu dnia możemy być pewne makijażu oka wykonanymi tymi kredkami i jakakolwiek myśl o poprawieniu kreski może nas jedynie rozbawić 🙂

Marc Jacobs Beauty Highliner

Marc Jacobs Beauty -  Highliner

 

Spośród 15 dostępnych – 2 kolorki spodobały mi się najbardziej – to ulubiona oberżyna Jazz(berry) oraz metaliczna z brokatem szarość (Stone)Fox.

Należy pamiętać, by po użyciu szczelnie zamknąć kredkę, ze względu na żelową formułę mają tendencję do zasychania. Takie ostrzeżenie znajdziecie na samym produkcie, w miejscu, w którym się wykręca rysik. Marc zadbał nawet o najmniejsze szczegóły.

 

Marc Jacobs Beauty -  Highliner

Marc Jacobs Beauty -  Highliner

Czy one mają jakąkolwiek wadę..? Jeśli cena ( 95 zł ) ani dostępność (wybrane perfumerie Sephora oraz online) Was nie odstraszy, to właściwie nie mają.

Do demakijażu Highliner świetnie sprawdzi się olejek z marki Sephora -> KLIK. Używając natomiast płynu dwufazowego do zmywania, trzeba będzie uzbroić w cierpliwość oraz w większą ilość wacików.
 
Oglądałyście te kredki, skusiły Was swoimi kolorami? A może znacie podobne produkty, które tak jak te, nie trzeba temperować i trwają cały dzień..?