Moje wymagania i oczekiwania wobec złuszczających kosmetyków są na najwyższym poziomie. Irytują mnie kosmetyki, po których ani nie widzę efektów, ani tym bardziej nie czuję działania peelingującego. Lubię czuć ten charakterystyczny piasek i jak mrowi moje dłonie podczas masowania skóry. Wszelkie lejące produkty z namiastką drobinek, które tylko w nazwie mają związek z peelingiem staram się omijać szerokim łukiem. Stawiam na najwyższą jakość i znalazłam swój fenomen, który zdetronizował mój najlepszy kosmetyk wszech czasów – peeling Organique.
Talasso – Scrub Anti-Age to mercedes wśród kosmetyków złuszczających. Walory zapachowe to jego kolejny ogromny atut. Przepięknie pachnie pomarańczami i kwiatowymi nutami, nawet wybredni będą zachwyceni. Do użycia wystarczy nałożyć odrobinę na dłonie, i wykonać masaż wybranego obszaru skóry. Odnoszę wrażenie, że masuję ciało mokrym piaskiem. Kryształki mają dość mocne działanie, ale nie powodują zadrapań. Skóra w dłoniach aż mrowi 🙂 Podczas masowania kryształki soli morskiej rozpuszczają się pod wpływem wody, po chwili czuję, jak swoje działanie rozpoczynają olejki esencjonalne. Efektem tego jest mocno nawilżona skóra jak po suchym olejku. I ta gładkość…
Dalsza pielęgnacja nawilżająca nie jest już potrzebna, ale dla kogoś, kto bardzo lubi po kąpieli posmarować ciało polecam coś, co jest połączeniem mleczka i suchego olejku – OLEO LATTE – bajka! Idealny również dla osób nieznoszących smarować ciała klasycznymi balsamami. Polubią to z tym kosmetykiem. Aktualnie jest w promocyjnej cenie za 89 zł/200 ml lub o pojemności 50 ml za 29 zł.
Cena Talasso Scrub 150 g/ 34,90 zł 700 g/ 195 zł
OLEO LATTE 50 ml/ 29 zł 200 ml/ 89 zł (cena reg 159 zł)