Żadnych szans nie mają w te upalne dni wszelkie fluidy, podkłady czy kremowe kompakty. Wszystko to po godzinie od nałożenia wygląda fatalnie. Tłusta cera albo spływający make up, tak wygląda efekt upiększenia po nałożeniu czegoś, co się nie nadaje na tą porę roku. Ok, może gdzieś tam jeden produkt w miarę się sprawdził i nie spłynął, a był to najnowszy produkt Lancome – CC City Miracle, którego pokazywałam jakiś czas temu – KLIK. Wyglądał dobrze tylko dlatego, że nałożyłam go tylko na policzkach i brodzie. Czoło ominęłam. Jego największym plusem jest filtr, to aż 50 SPF zabezpieczenia przed promieniami UV, ale to nie on gra główną rolę tego postu. Oklaski zbiera połączenie najnowszej bazy #SMASHBOX PRIMER WATER oraz pudru Bronze Lights w odcieniu Warm Matte.
Po raz kolejny w warunkach tropikalnych upałów marka SMASHBOX mnie nie zawiodła. Pierwszy raz dobre kilka lat temu odkryciem było dla mnie połączenie bazy ARTIFICIAL Light w odcieniu FLASH oraz pudru mineralnego HALO HYDRATING. Duet spisał się rewelacyjnie, zwłaszcza na urlopie w Turcji. Byłam tak zachwycona trwałością i samym makijażem tych kosmetyków, że naszła mnie potrzeba dzielenia się tą informacją z konsultantkami Sephory, usłyszała ją każda napotkana.
Tak jak sprawdził się HALO HYDRATING tak teraz mam nowych faworytów znoszących upał – Primer Water i Bronze Lights.
Czym jest Primer Water ? Jest jak woda – daje ukojenie, nawilża i odświeża. Jako primer działa niezwykle zaskakująco, bo bez zastygania, alkoholu, silikonowych dodatków i substancji oleistych. W połączeniu z drobno-zmielonym pudrem zachowuje się jak najlepszy podkład na skórze. Cera staje się jednolita, wyrównana ani nie widać na twarzy pudrowego wykończenia. Działa istna magia! Efektem jest makijaż twarzy wyglądający jak druga skóra. Utrzymanie matu nie jest problemem, bo skóra została w dużej dawce nawilżona i nie zostały zatkane żadne pory. Cera oddycha i wygląda bardzo naturalnie. Nic już nie potrzebuję obok ulubionego iskrzącego błyszczyka BE LEGENDARY w odcieniu #GILT oraz okularów, bez których nie rozstaję się przez cały rok.
Aplikacja to czysta poezja. Zraszam skórę czterema porcjami bazy (zamknąć oczy!), a na tak wilgotną skórę nakładam puder #BRONZE LIGHTS. Najlepiej użyć do tego zbitego pędzla z delikatnym włosiem, mi posłużył kabuki Make up for ever PRO BRONZE FUSION. Puder pięknie wtapia się w cerę, dopasowuje się do karnacji i nie tworzy zacieków. Naturalnie wyglądająca opalenizna gwarantowana.
Test obowiązkowy!
Produkty można kupić stacjonarnie oraz online w perfumerii Sephora.
139 zł – Water Primer Smashbox
145 zł – Bronze Lights #Warm Matte Smashbox