Pięknie rozświetlona skóra i efekt glow na policzkach to niekwestionowany hit sezonu jesień-zima od wielu lat. Teraz w trendach króluje jeszcze więcej połysku, jeszcze więcej mieniących się refleksów i wizażyści są zgodni co do jednego i radzą, by po prostu nie żałować sobie. I ja się z tym zgadzam.
W mojej bazie kosmetyków jest mnóstwo rozświetlaczy w kamieniu, ale tylko jeden istnieje pod postacią płynnej konsystencji – to Teint Couture Radiant Drop zaprojektowane przez Nicolasa Degennes’a.
TEINT COUTURE RADIANT DROP – płynny rozświetlacz z wykończeniem mokrego blasku
Perłowy rozświetlacz Teint Couture Radiant Drop to produkt o wielu zastosowaniach. Jego sekret tkwi w lekkiej, perłowej konsystencji, pigmentach oraz drobnych powlekanych cząsteczkach. Działając w idealnej harmonii ze skórą nadaje jej widoczną świeżość, naturalny mokry efekt glow, niczym świetlisty filtr.
Teint Couture Radiant Drop, dostępny w metalicznym flakonie ma bardzo praktyczne, innowacyjne opakowanie. Pipeta o podwójnym zastosowaniu pozwala precyzyjnie nanieść określoną ilość kosmetyku, a dzięki pędzelkowi doskonale ją rozprowadzić.
2 sposoby aplikowania
- By uzyskać świeży, naturalny, subtelny efekt rozświetlenia, wymieszaj na dłoni kilka kropli rozświetlacza z kremem na dzień lub podkładem. Następnie rozprowadź na twarzy palcami lub pędzelkiem.
- By uzyskać efekt „mokrego” blasku, podkreślający promienność cery, nałóż najpierw podkład Matissime Velvet, a następnie nałóż rozświetlacz na te miejsca, gdzie twarz najbardziej odbija światło. Za pomocą pędzelka zintegrowanego z pipetą rozprowadź rozświetlacz na zaokrąglonych częściach twarzy, by podkreślić ich kontury. Perłowy fluid rozświetli i podkreśli szczyty kości policzkowych, łuk kupidyna (by uwydatnić zarys ust), czoło (by rozświetlić oczy) oraz grzbiet nosa (by poprawić jego kształt).
Teint Couture
Nicolas Degennes radzi: „Za pomocą pędzelka nałóż odrobinę rozświetlacza w wewnętrznych kącikach oczu, a następnie rozetrzyj czubkiem palca. To idealny sposób na rozświetlenie oczu. Jeśli masz cienie pod oczami, nałóż też odrobinę pod okiem i rozetrzyj opuszkami palców”.
Odcienie Radiant Drop Givenchy
Rozświetlacz Teint Couture Radiant Drop jest dostępny w dwóch uniwersalnych odcieniach: łagodnym różowym oraz subtelnym złotym, by nadać cerze wyjątkową świetlistość. Mój odcień to Radiant gold, pięknie połyskujące złoto, którego efekt można stopniować.
Osobiście preferuję zasadę, by poziom rozświetlenia (delikatniej-mocniej) dobierać pod makijaż oczu, im bardziej jest on połyskujący, tym mniej dodaję rozświetlacza na szczyt kości policzkowych oraz na inne, wybrane obszary twarzy.
Co mnie urzekło w Teint Couture Radiant Drop? To to, że jest tak prosty w obsłudze, kompatybilny z każdą wcześniej nałożoną konsystencją kosmetyku:
- mogę go mieszać w kremem pielęgnującym otrzymując rozświetlającą bazę pod makijaż,
- mogę go nakładać na każdy podkład, lub mieszać z podkładem jeśli chcę uzyskać podkład rozświetlający,
- ma wygodny aplikator,
- ma niesamowitą pigmentację, jest super wydajny,
- połysk utrzymuje się przez cały dzień i nie ma tendencji do ścierania się.
- pięknie mieni się w sztucznym świetle,
- przepięknie odbija światło na policzku,
- nadaje się dla kobiet z cerą mieszaną i widocznymi rozszerzonymi porami,
- można go nakładać nawet na przypudrowaną twarz.
Reasumując – to Teint Couture Radiant Drop to idealnie skrojony rozświetlacz na miarę potrzeb.
Makijaż
Makijaż twarzy: olejek Black Rose Sisley jako baza, podkład Touch Eclat All in One Glow Foundation YSL, puder MAKE UP FOR EVER HD, Teint Couture Radiant Drop,
Makijaż oczu: paletka cieni Midnight Skies GIVENCHY, Black Ebony Eyeliner LAURA MERCIER, brwi – Foolproof Brow Powder #5 BENEFIT, maskara Climax NARS
Usta: Le Rouge Liquide #106 GIVENCHY
Teint Couture Radiant Drop – Płynny, perłowy rozświetlacz 2 w 1, pojemność 15 ml, cena 215 zł