Ulubione zapachy na poprawę nastroju

 

Właśnie w taką beznadziejną pogodę jaką mamy dziś we Wrocławiu, kiedy nie ma słońca ani ciepłego powietrza, mam ogromną chęć na zapach, który poprawi mi nastrój. Kiedy to pod wpływem radosnego zapachu, na chwilę nie będę zwracała uwagi na tą ponurą aurę, jaka towarzyszy najczęściej jesienią.
Jak na przekór, chcę czuć zapach, który kojarzy mi się z egzotycznymi wakacjami, lazurową bryzą i tryskającą radością życia. I tu mam swoje zapachowe antidotum 🙂
Mój mały zestaw zapacho-umilaczy.

Na zdjęciu poniżej:
Clarins Eau des Jardins, Shiseido Zen, Chanel Chance Tendre,
 Escada Rockin Rio,Escada Moon Sparkle
Dolce & Gabbana L’impatrice, Nina Ricci Nina, 
Victor & Rolf Flowerbomb la vie en rose 
Dior Addict Shine, Dior Addict Eau Fraiche

Gdyby radość miała swój zapach, pewnie pachniałaby jak Chanel Chance Tendre.
Gdyby szczęście miało swój zapach, zapewne byłby to zapach jak 3 L’impatrice.
Zapach entuzjazmu to na pewno woń Niny.
Zapach, który wyraża miłość to zapach Addict Eau Fraiche oraz Addict Shine.
Escadki to zapach wakacji nad lazurowym morzem.
Przyjemność może pachnieć jak Eau des Jardins.
Flowerbomb La vie en rose pachnie marzeniami…
..A Zen pachnie…ochotą do życia:)