Markę Smashbox cenię sobie nie od dziś. Jest sporo rzeczy, które z czystym sumieniem mogę polecić, jak np podkład Studio Skin – doskonała alternatywa dla fanek podkładów Double Wear, które oprócz zadowolenia ze znakomitego krycia, narzekają na wysuszenie cery tym podkładem. Studio Skin ma moc DW, ale również funkcje nawilżające, więc sprawdza się znakomicie. Puder Halo Hydrating to mój ulubieniec od dwóch lat, zrobiłam sobie od niego małą przerwę w stosowaniu, by móc przyjrzeć się innym konkurencyjnym sypańcom, i dziś wiem, że nic go nie przebije, dlatego cieszę się na myśl, że po świętach korzystając z promocji -30% na kolorówkę, znów wrócę do swojego ulubieńca. Właściwie powinnam stworzyć osobny post poświęcony marce Smashbox, bo ta marka wszystko ma super: i bazy, i błyszczyki, i maskary (HYPERLASH!), cienie, szminki, kredki, palety… I pędzle!
Najgorszą wadą tych znakomitych pędzli jest ich cena, niestety tu za jakość trzeba sporo zapłacić.
Do tej pory smahboxowe pędzle jakie mam, to te dołączone do palet. W zeszłorocznej były dołączone 4 sztuki w wersji travel, jednak krótka rączka tych narzędzi nie przeszkadzała w posługiwaniu się którymkolwiek. Jednak najlepszy pędzel jaki został dodany do paletek, to ten w palecie wiosennej z 9 cieniami i dwoma eyelinerami w żelu, które świetnie sprawują się jako kremowe cienie (i tu prosi się o kolejny osobny post na ten temat). Podwójny pędzel, który z jednej strony jest do malowania kresek eyelinerem, a z drugiej do malowania cieni, z tym, że pędzel jest tak wyprofilowany, że łatwość malowania oczu jest dziecinnie prosta, efekt cieniowania zawsze nam wychodzi extra korzystnie. Mimo, że marka dedykowana jest profesjonalistom, to tak samo „zwykłemu laikowi” makijaż oczu wyjdzie bezbłędnie 🙂
Wracając do tytułowego wątku:)
Studio POP Brush Set zdaje się nie był do zdobycia w żadnej perfumerii Sephora w PL. Jedyny ślad jaki był, to niemiecki Douglas on-line. I tu szczęście mi niewątpliwie sprzyjało, bo mój ukochany mąż będąc w delegacji w Bremen, na moją prośbę zajrzał do Douglasa, gdzie było stoisko Smashboxa i akurat mieli na stanie ostatnie opakowanie ( limitowana wersja). Cena zestawu kosztowała 62 euro.
STUDIO POP zawiera etui oraz 5 niezbędnych pędzli do wykonania makijażu: pędzel do pudru i różu (#2), do podkładu (#13), do cieni (#10 i #15) oraz do eyelinera (#21). Jeszcze nie miałam okazji ich przetestować , ale przy najbliższej okazji chętnie to zrobię i podzielę się z Wami moją opinią.
Markę Smashbox znajdziecie w wybranych perfumeriach sieci Sephora.