Phenome – Purifying White Clay mask

 

Są takie dni, kiedy moja cera potrafi dać mi popalić, i nie oszczędza mi wtedy wysypu niedoskonałości. Przede wszystkim, kiedy przesadzę z jednym składnikiem w swojej diecie – mianowicie z drobiem. Rok temu postanowiłam sobie nie jeść mięsa, ale później lekko zmodyfikowałam postanowienie, że jednak będę uwzględniać drób i ryby, a z czasem wyeliminuje i te składniki.. A kiedy tak pojem sobie przez kilka dni z rzędu kurczaka, moja cera zaczyna wchodzić w okres buntu i niespodzianki gotowe. Ale że nie ma tego złego. co by nie można było dobrze wykorzystać. Z tej okazji chciałam sprawdzić maseczkę oczyszczającą i ściągającą pory marki PHENOME Purifying white clay. Czytając fascynujący opis składników, miałam wobec niej spore oczekiwania i wielki kredyt zaufania, że mi nie zaostrzy stanu cery.

 

Z opisu producenta wynika, że jest to doskonały preparat oczyszczająco-regulujący do skóry tłustej i mieszanej, opracowany na bazie naturalnej, białej glinki, ekologicznych wód roślinnych oraz roślinnych substancji czynnych. Skutecznie absorbuje i  niweluje zanieczyszczenia, toksyny, nadmiar sebum, zapobiegając przetłuszczaniu i świeceniu się skóry oraz powstawaniu zaskórników i innych niedoskonałości. W widoczny sposób ściąga rozszerzone pory, wygładza i regeneruje skórę. Nadaje jej jedwabistą gładkość i zdrowszy wygląd. Pozostawia skórę miękką i matową. Nie podrażnia naskórka. 


Phenome - Purifying White Clay mask


Tak jak widać na załączonym obrazku, maseczka ma konsystencję maści cynkowej, i na twarzy też wygląda jak maść. Nie zasycha do tego stopnia, że ciężko poruszyć mimiką. Łatwo się zmywa i nie pozostawia ściągniętej na wiór skóry.

Lubię stosować takie maski, które działają od razu zauważalnie. To tak jak z perfumami, psikamy i czujemy od razu 🙂 Nie musimy czekać, że dopiero po regularnym stosowaniu perfum zaczniemy je czuć. Tak i w przypadku maseczek oczyszczająco-ściągających lubię dostrzec choćby minimalną poprawę i znaczne zwężenie porów. Czy tak jest w przypadku Purifying..?

Tak! Maska zadziałała, i nawet jeszcze lepiej, niż przy najmniejszych oczekiwaniach poprawy cery.
Wg instrukcji proponowane jest trzymanie maski 5-10 minut, ja wydłużyłam jej czas działania do 20 min. Używałam jej przez 4 dni z rzędu, żeby jak najszybciej pozbyć się tego paskudztwa na brodzie. Za każdym użyciem widziałam coraz lepszy stan cery, jaśniejszy koloryt, niedoskonałości stopniowo zasychały i robiły się coraz mniejsze. Po tygodniu widzę ogromną różnicę. Ta maska pomimo, że użyłam jej na całą twarz, nie przesuszyła jej. Na zwężenie porów nie działa tak mocno jak GlamGlow Super Mud, jedynie na policzkach widziałam ten efekt. Te na nosie, brodzie i czole pozostały bez zmian. Widocznie potrzebuję tutaj mocniejszego zawodnika, takiego napastnika 🙂 A i takich mam w drużynie.

Poniżej zdjęcie przed stosowaniem maseczki oraz cera po tygodniu.


W sklepie Phenome za Purifying White Clay Mask zapłacimy 125 zł . Jej pojemność to 125 ml.

A jakie są Wasze sprawdzone maski oczyszczające..?