Ten sezon jesień/zima 2016 niewątpliwie upływa pod znakiem pomadek. Jeszcze parę dni temu dodałabym matowych, ale im dłużej się przyglądam nowościom w perfumeriach, tym bardziej skłaniam się do opinii, że tej jesieni rządzą wszelkie wykończenia pomadek. I wszystkie łączy jedno – super trwałość i komfort na ustach.
Świetnym przykładem na ten trend są nowości z marki Make up for ever i ich nowe pomadki Artist Rouge. To kolekcja aż 34 odcieni. Stworzone nawet dla najbardziej wybrednych klientek, których oczekiwania sięgają zenitu. Jak dotąd w perfumeriach Sephora pojawiła się dość okrojona kolekcja – np. w Magnolia Park we Wrocławiu. Mam ogromną nadzieję, że będę miała kiedyś możliwość obejrzenia każdej z osobna. Widząc co się dzieje na stronie Sephora.pl mogę śmiało przypuszczać, że najlepsze do odkrycia dopiero przede mną.
Za co można pokochać szminkę Artist Rouge?
- za wybór kolorów,
- za wybór formuły wykończenia – są nie tylko matowe, ale również satynowe i błyszczące,
- za piękne krycie i pigmentację,
- za świetną trwałość,
- za unikatowość,
- za wzrost pewności siebie,
- za uśmiech bez śladu szminki na zębach.
Jak profesjonalnie nałożyć szminkę?
- Najpierw warto zrobić peeling ust, który może być wykonany zwykłą szczoteczką do zębów.
- Następnie nałóż odrobinę podkładu na usta, odczekaj chwilę po czym sięgnij po delikatny puder wykończeniowy i przypudruj usta -to znacznie przedłuży trwałość pomadki.
- W przypadku Artist Rouge nie trzeba sięgać po konturówkę – ona sama w tej roli będzie świetnie służyła.
- Zastosuj patent, o którym nie mówią głośno najlepsi na świecie makijażyści: obrysowanie ust nie zaczynaj od samej góry górnej wargi, ale od kącika ust kierując się ku górze pod łuk kupidyna. Ten trik zdradził mi Sebastian Gradzik – Artist Trainer Smashbox. Stosuję i sprawdza się świetnie. Polecam.
- Kiedy usta będą już obrysowane, wypełnij środek ust nakładając szminkę tak jak lubisz i jak Ci najwygodniej. Gotowe.
Na zdjęciu poniżej świadomie zrezygnowałam z satynowego połączenia. Użyłam najpierw Insta-Matte ze Smashboxa. Do makijażu twarzy użyłam podkład w sztyfcie Make up for ever HD oraz pudru Make up Studio w odcieniu banana. Już wkrótce napiszę więcej o tych dwóch świetnych kosmetykach. Do wymodelowania twarzy posłużył mi bronzer Benefit Hoola. Makijaż oczu to zasługa cieni Laura Mercier.
Tak jak wspomniałam wcześniej, ten sezon należy do pomadek. Warto również zwrócić uwagę nie tylko na same szminki, ale również na najnowszy podkład w sztyfcie HD oraz kredki do powiek, a już teraz pojawiło się prawdziwe zatrzęsienie genialnych zestawów stworzonych wprost na prezent.
Cena 115 zł. Kod rabatowy FRISCO16