Couture Brow | Yves Saint Laurent

 

 

 

Kobiety prawdopodobnie dzielą się na dwie kategorie: te, które urodziły się z pięknymi brwiami i na takie, które codziennie dążą do tego, by makijażem uzyskać piękny wygląd brwi. Jeszcze nigdy rynek kosmetyczny nie obfitował w taki wybór jaki jest teraz. Mamy odżywki do brwi, wodoodporne korektory do brwi, ołówki, kredki od subtelnie po intensywnie podkreślające, a jak nie kredki to żele, pomady, pudry, paletki, a nawet maskary modelujące. Wszystko na miarę potrzeb i oczekiwań jest w naszym zasięgu.

 

Uwielbiam testować produkty do stylizacji brwi. Mam już swojego ulubieńca, ale sporą frajdę sprawia mi szukanie i poznawanie nowych kosmetyków. Chciałam znaleźć coś, co być może przebije Gimme Brow marki Benefit i któregoś pięknego dnia kliknęłam maskarę do brwi Yves Saint Laurent – Couture Brow w odcieniu #1 Brun Dore.

 

 

 

Couture Brow | Yves Saint Laurent

 

 

Couture Brow #Brun Dore

Używam tej maskary dobre kilka tygodni i cały czas mam do niej mieszane odczucia. Niby jest ok, ale nie do końca zadowolona jestem z efektu końcowego. Przede wszystkim nie jest to produkt, który nadaje ładny wygląd brwiom niezdefiniowanym, niewyregulowanym i rozwichrzonym. Takie coś potrafi tylko Gimme Brow. Couture Brow YSL nadaje się tylko na brwi, które są już po hennie i regulacji brwi. Szczoteczka jest trochę za duża. Zanim doszłam do wprawy musiało minąć trochę czasu. Z Gimme Brow tak nie miałam. Od razu tworzyłam nim ładną oprawę oczu.

 

Couture Brow na początku nadaje bardzo ładny połysk brwiom, niestety po 5 minutach od nałożenia, ten blask znika i brwi stają się matowe. Muszę też uważać, by na szczoteczce nie było za dużo tuszu, a niestety ma ona tendencję do nabierania zbyt dużej ilości. Malowanie nie jest proste, trzeba postarać się i mieć spore wyczucie, aby nie stworzyć zbyt przerysowanego efektu.

 

Kolor i trwałość zasługują na uznanie. To piękny, głęboki brąz w odcieniu espresso trwający w niezmiennym stanie do samego demakijażu. Pojemność to aż 7,7 ml. Nie mam pojęcia, kiedy mi się skończy ten kosmetyk, na tym tle bije na głowę mojego ulubieńca Gimme Brow marki Benefit, który skończył mi się w dwa miesiące.

 

Komu polecam? Paniom, które mają grube brwi i lubią to podkreślać.

 

 

Couture Brow Brun Dore | Yves Saint Laurent