IZIA Sisley

 

Uchwycić najpiękniejszą różę o niewyobrażalnym zapachu i potędze doznań, dodać kilka kropel natchnienia, kroplę eliksiru uwodzenia i kreatywności, odrobinę esencji czystej miłości i boskiej ingerencji. Zamieszać z aromatem bergamotki i kobiecym pierwiastkiem. Tak prawdopodobnie powstał zapach Sisley – IZIA.

 

 

Izia, zapach lekki, zmysłowy i bardzo kobiecy. Jest w nim jakaś cząstka magii, czegoś niezwykłego, co sprawia, że mam wrażenie, że odkryłam największą tajemnicę, jaka istnieje. Nie mam pojęcia, jakie natchnienie i jaka moc ogarnęły Izabelę d’Ornano, ale odnoszę wrażenie, że musiała to być boska potęga. Takie rzeczy się nie zdarzają ot tak po prostu. To nowe pojęcie piękna, jakie zostało wyrażone zapachem. 

 

 

 

Sisley Izia

Nad zapachem Izia pracowało pięć, niezwykle uzdolnionych kobiet: Izabela d’Ornano, Amandine Clerc -Marie, Christine d’Ornano, Quentin Jones i Sonia. Niesamowicie utalentowane, każda z nich obdarzona artystyczną duszą przyczyniła się do stworzenia zapachowego dzieła sztuki. Potrzebny był jeszcze ktoś wyjątkowy, kto ubierze tą przecudną kompozycję we flakon, który będzie na miarę szlachetnego zapachu Izia. Tylko jedna osoba, mogła mieć pomysł, który dorówna wyjątkowości tych perfum – to znany, polski rzeźbiarz Bronisław Krzysztof. Na konferencji prasowej skromnie podzielił się swą tajemnicą:

 

„Inspiracją do pracy nad flakonem były formowane przez wodę kamienie, a więc organiczne kształty, czerpane z żywej natury, tak bliskiej konceptowi marki Sisley. Kolor flakonu nawiązuje do naturalnego koloru róży d’Ornano. Jest to również nowoczesna forma abstrakcyjna, która bardzo dobrze koresponduje z przesłaniem nowego zapachu”.

 

Izia to nie tylko cząstka ogrodu podarowana od Izabeli d’Ornano. To coś więcej. 

 

 

Bukiet zamknięty we flakonie

Sisley Izia to kwiatowe perfumy. Najbardziej wyczuwalnymi nutami jest róża, bergamotka i piżmo. Te trzy przepiękne komponenty stanowią centrum zapachu, choć każdy z tych składników znajduje się na innym poziomie piramidy zapachowej. Pierwszą nutą i powitaniem jest krystaliczna i pełna aromatycznego wdzięku biała bergamotka w towarzystwie różowe pieprzu i aldehydów, które zostały przedstawione w sposób zupełnie nowoczesny. Swoją rolę odegrały znakomicie – spotęgowały siłę delikatności otwarcia zapachu.

 

Po chwili subtelnie wkrada się i rozkwita aromat róży – najpiękniejszej i jedynej w swoim rodzaju – róża, którą można odnaleźć tylko w jednym miejscu na Ziemi – w zakątku ogrodu Izabeli d’Ornano. Głębia zmysłowej róży d’Ornano przez dłuższą chwilę upaja swą zmysłowością, gdy niedostrzeżenie uwydatniają się wdzięki płatków świeżego jaśminu, piwonii i konwalii. Coś wspaniałego! Serce zapachu rozkwitło różą, kwiatami piwonii i unosi je zielona nuta ożywczego dzięgla i drzewna woń cedru. Perfumy doskonałe!

 

 

Izia, bogactwo kobiecości w jednym zapachu

 

Izia to spotkanie dwóch mocy – bergamotki i róży, które dają się wyczuć już w chwili sięgania po flakon. To niesamowite i pierwszy raz mi się to zdarza, że czuję perfumy, zanim mój nos przylgnie do flakonu. Ten zapach działa na mnie niesamowicie kojąco. Jest szlachetny i jednocześnie tak romantyczny. Śmiem stwierdzić, że tylko istota z wrażliwą i artystyczną duszą jest w stanie pojąć piękno wyrażone w tym zapachu. Upajam się zapachem i nie mogę nadążyć z myślami, jakie przywołuje Izia. Niekwestionowane piękno, subtelność i zmysłowość. Kocham ten zapach. Jestem w nim absolutnie zakochana. Tak, to miłość od pierwszego poznania.

 

Izia to olfaktoryczne działo sztuki ubrane we flakon o najpiękniejszej inspiracji na miarę couture.